co to był za ogień! i to dosłownie!
Wirginia na codzień jest artystką w teatrze ognia a Adrian gra w zespole (jestem ciekawa kto kojarzy w jakim ja w młodości byłam wielką fanką i jeździłam na ich koncerty ;))
ich wesele to była mieszanka ich wszystkich pasji i pozytywnych ludzi…
dzięki że mogłam tam być 😉

Picnook - online blogging tool