Od dnia ich ślubu samoloty kojarzą mi się tylko z nimi 😉 historia ich poznania brzmi trochę jak scenariusz romantycznego filmu, a więc ten ślub i wesele nie mogły nie być piękne… zwłaszcza że Agnieszka w sukni od Agaty Wojtkiewicz wyglądała jak milion dolarów, zwłaszcza że Pan Młody niczym od niej nie odbiegał a wszyscy ich znajomi jakby urwali się z Hollywood jedyna różnica jaką widzę jest fakt, że ich wesele nie odbyło się w bankietowej sali i nie było tam milona osób z instagrama a w klimatycznym Dworku a wśród gości byli tylko Ci których kochają i którzy jak sądzę po ich wzruszeniach kochają ich!
i szczerze? miałam w tym sezonie naprawdę piękne śluby, a ten urzekł mnie wyjątkowo, tyle luzu i swobody nie widziałam nigdy wcześniej…

Agnieszka, Szymon tak wam dziękuję że mogłam być z Wami!
makijaż, suknia, garnitur, miejsce, kwiaty, słodki stół, a łuk z kwiatów wykonał sam brat Pani Młodej